hmm...wiec mam juz bloga :)

Ok, wiec blog juz sobie jest...

Dzis powalony czwartek...dostalam powera z mojej przeukochanej biologii...Niestety tak to juz jest z ta szkola.

Potem angol...uczylam sie do testu ale nie jestem pewna czy go zdam. Po jakiego ch*** uczyc sie na pamiec liczbe wszystkich zwierzat i np. lekarzy w Wielkiej Brytanii...No po co mi kurwa takie dane ?!

Oki...niewazne. Jestem chyba zakochana....A chyba to dlatego ze jest jeszcze ten drugi...M. Bo z P. jest zajebiscie, ale jednak tesknie troszke do M...w koncu to poltora roku prawie ! Co tu sie dziwic...Sama nie wiem co ja mam zrobic jesli o nich chodzi. Czemu ja mam takie glupie problemy ? Inni maja cos w rodzaju...wredny brat/siostra/starzy/etc...a ja  ?! Ktory to facet jest lepszy....Choc z drugiej strony jest to bardzo powazna sprawa. Bo przeciez za pare pieknych latek ktorys z tych wlasnie menow moze byc moim mezem, a wybor wlasciwego partnera na zycie jest bardzo ale to bardzo istotny. Moja siostra jest w ciazy. W marcu bedzie rodzic. Ja obstawiam dziewczynke...I mam nadzieje ze to bedzie ONA...bo to w sumie chyba fajniej....Przeciez faceci powoduja same problemy, wiec po co ich wiecej na tym i tak juz ciasnym swiecie ???No wiec ma byc dziewczynka...Aska tez chce dziewczynke...ale Brian sie usral na chlopczyka....Normalka...kazdy facet chce miec synka do grania w pile i do chlania w pozniejszym czasie :) Pewnie dadza dziecku jakies amerykanskie imie...Ciekawe jakie ? Mi jeszcze o tym nic nie wiadomo...                                                   

P ciagle dzwoni i pisze...Wczesniej  moj problem nazywal sie "ZA MALO" a teraz "ZA DUZO" Kurcze...czy nie moze byc tak w sam raz ? M. czasami przeginal w jedna strone olewajac mnie, za to P. nie daje mi chwili wytchnienia. A ponoc nie chcial miec dziewczyny, bo nie moglby sie skoncentrowac na nauce na ktorej mu przeciez tak bardzo zalezy...I tak i tak zda mature i dostanie sie na te studia bo ma ojca z wtykami...chociazby u TAJNERA ! ehhhh

Nie moge doczekac sie zimy...Potwornie chce mi sie na snowboard...Wciagnelam sie w to na maxa. A w ogole to ja kurde koncze pisac i spadam spac, bo jutro cudowna szkola. Ale na szczecie juz jutro weekend...Hmmm co ja bede robic ? :)